24 października już po raz kolejny w naszej szkole odbyła się żywa lekcja przyrody. Tym razem gościliśmy owady.
Na początku przywitaliśmy świerszcze. Dzieci dowiedziały się, że te pięknie grające owady to kanibale. Chwile potem poznaliśmy modliszkę Krystynę oraz straszyki Franka i Franię. Duże zaciekawienie pośród dzieci wzbudziły liśćce, gigant Tomek i filipiński Tolek. Są to owady żyjące wyłącznie w warunkach egzotycznych. Bardzo lubią liście malinyi jeżyny. Uczniowie powitali również Gucia – patyczaka, który potrafi zatrzymać się i długo trwać w jednej pozycji bez żadnego ruchu i dźwięku. Duże wrażenie zrobił pokaz szarańczy wędrownej. Mają one stosunkowo dużą sylwetkę i bardzo dobrze rozwinięty aparat gębowy. Występują stadnie i są owadami niszczycielskimi, żarłocznymi. Niezwykłe zainteresowanie wzbudził także madagaskarski karaczan Kleosia, którego każde dziecko mogło dotknąć. Owady te zwane są sykliwymi, gdyż potrafią naśladować syk węża. Żywią się odpadkami. Na koniec prezentacji uczniowie mogli podziwiać piękne okazy motyli nocnych i dziennych oraz mieniące się wieloma barwami żuki i chrząszcze.
Żywa lekcja przyrody z całą pewnością na długo zapadnie naszym uczniom w pamięci. Zajęcia takie rozbudzają ciekawość, dostarczają zawsze wielu pozytywnych emocji i uśmiechu na twarzach dzieci.